Zamknięty nieprzykryty
Brama garażowa zamontowana zgodnie z planem.
Wykonawcy, który skończyłby dach, strop, schody wewnętrzne ni widu...
O harmonogram prac pytałam 5 razy...
Czekam maksymalnie do końca tygodnia....
Cierpliwość na wyczerpaniu...



Po 9 latach od wybudowania pierwszego domu (tamten także na blogu;)) na stare lata buduję drugi - tym razem budynek rekreacji indywidualnej na terenie leśnym. Kobieta też daje radę:)
Brama garażowa zamontowana zgodnie z planem.
Wykonawcy, który skończyłby dach, strop, schody wewnętrzne ni widu...
O harmonogram prac pytałam 5 razy...
Czekam maksymalnie do końca tygodnia....
Cierpliwość na wyczerpaniu...



Pojechała dziś pani inwestor na coniedzielny objazd włości...
Rzeczywiście, wróciła zadowolona.
Wtorek, środa, czwartek montowali w moim domku letniskowym panowie z firmy okiennej HSy, fixy i rolety.
Zamontowane zostały też drzwi zewnętrzne (na razie techniczne).
We najbliższy wtorek montaż bramy garażowej.
Tym sposobem, zamkniemy budynek.
(Niestety dach jeszcze nie skończony, strop nie zamontowany, kominy nie wymurowane, schody nie wylane.
Jutro potwierdzę, czy wykonawca się definitywnie zwinął z budowy...
Wezwanie do realizacji umowy odebrał. Profilaktycznie dałam już pełnomocnictwo panu mecenasowi, aby od połowy tygodnia wypowiedział umowę w moim imieniu i wystosował do wykonawcy wezwania finansowe...)





Złapałam też tynkarza, który wytynkował nadproże i węgarki otworu bramy garażowej.

Od ostatniego wpisu minęły aż 3 tygodnie...
Niestety przestoju wykonawcy...
Że ma jakieś problemy widać - i z ekipą, i z zakupem materiałów, a poprzez 1 i 2 z komunikacją z panią inwestor...
Termin zakończenia SSO minął miesiąc temu...
Dach ledwo załacony. Kominów brak. Okien dachowych brak. Dachówki brak. Orynnowania brak. Schodów wewnętrznych brak. Strop skończył jedynie na belkach.
Przez 3 tygodnie położył membranę dachową (i to zakupioną przez nas) i zamontował łaty...
Telefonów najczęściej nie odbiera.
Więc linia frontu przeszła na drogę pisemną i to w wersji radykalnej.
W czwartek wysłałam oficjalne Wezwanie do realizacji obowiązków wynikających z zawartej umowy na roboty budowlane...
Na wypowiedź wykonawcy czekam do 7 dni...
Pobłażliwość się skończyła...
Jutro montaż stolarki okiennej, a na dachu tylko membrana...
( Mam świadomość, że taka kolejność etapów nie jest zalecana, lecz siła wyższa...
Jeśli 7 kolejnych dni będzie znowu dniami milczenia, rozwiązuję umowę z wykonawcą i szukam pilnie zastępczego, a umownego pociągnę do odpowiedzialności finansowej...)




Powiedzmy, że budynek prowizorycznie przykryty...
Co prawda na razie membraną, ale na głowę nie pada.
Celowo nie poprzedzam stwierdzenia słowem "już",
bo (na obecną chwilę) 19 dni po umownym terminie...
Kara za każdy dzień poślizgu 305 zł netto:)
Wykonawca sam przyznał, że rozeszli mu się pracownicy i jest, jak jest...




10 dni po umownym terminie oddania SSO taki mamy stan rzeczy:



Ostatnie 4 dni polemizowaliśmy z wykonawcą, co stanowi całość więźby dachowej a co samego dachu...
Finalnie - etap VI dla świętego spokoju odebrany, kary umowne dla motywacji (na razie) nie naliczone...
Do końca listopada pani inwestor powinna mieć budynek zamknięty....
Czy się uda, czas pokaże.
Komentarze